Hamletowski dylemat – jeść czy nie jeść ?!

A idzie o czosnek. Jeść, bo zdrowy – mówią jedni; jeść, bo smaczny – twierdzą inni; nie jeść ponieważ paskudnie cuchnie krzyczą esteci; w żadnym wypadku a zwłaszcza przed randką – apelują pięknoduchy zapominając, że to afrodyzjak.

A skąd mi przyszedł do głowy taki temat? Odpowiedź prosta: to pora roku – zimna, deszczowa i wietrzna przypomina recepty Babci Eufrozyny, która słusznie twierdziła, że przeciw zaziębieniu najlepsze mleko z masłem, miodem i czosnkiem (brr!) albo chleb razowy z masłem grubo posypany posiekanym czosnkiem (oj tak, tak!).

A w dodatku trafiłem na ciekawy artykuł w trudno dostępnym piśmie „Moda na Zdrowie” (darmo rozdawanym w aptekach) autorstwa Tatiany Różyłło, która twierdzi nie bez racji, że  czosnek: „Podnosi smak potraw. Jest naturalnym antybiotykiem. Małe ząbki służą jako lekarstwo i składnik kosmetyków. Odmiany kwitnące uprawia się  jako rośliny ozdobne.”

I dalej autorka opowiada o tej ciekawej roślinie, która spełnia wobec nas tak wiele różnych funkcji. „Czosnek znali już starożytni – wierzyli, że podnosi na duchu, dodaje sil i odwagi. Podawano go egipskim budowniczym podczas pracy przy wznoszeniu piramid. Jego główki znaleziono także w grobowcu Tutenchamona. Rzymscy żołnierze żuli czosnek przed walkami wręcz. Chiński specjał regenerujący po ciężkiej pracy fizycznej stanowiła mikstura z czosnku z cukrem i olejem. Powszechnie przypisywano roślinie moc magiczną. W Polsce do dziś wiesza się w oknach bukiety kwitnącego czosnku, by odpędzały demony i… wampiry.

Choć czosnek (Allium sativum) nadaje smak potrawom, nie jest jednak ziołem, lecz warzywem cebulowym. Jego część jadalna to cebula nazywana główką. Niektóre typy czosnku wytwarzają pędy kwiatowe zakończone kwiatami o barwach od różowej do białej. Ciekawe, że kwiaty też są jadalne! Na rynku dostępnych jest wiele odmian warzywa. W naszym kraju najczęściej występuje czosnek polski, który ma intensywny smak i fioletowy kolor, oraz chiński – o białej barwie i mniej intensywnym aromacie. Za granicą można spotkać czosnek słoni, który ma charakterystyczne bulwy składające się jedynie z 4 – 6 ząbków, za to osiągające rozmiary pomarańczy. Czosnek olbrzymi i białawy to gatunki wykorzystywane w ogrodnictwie.

Pierwszy bywa stosowany do tworzenia grup ogrodowych oraz jako kwiat cięty. Kwiaty są bardzo trwałe i pięknie miodowo pachną. Czosnek białawy dobrze komponuje się w suchych bukietach i ikebanach. Jest rośliną znaną we wszystkich strefach klimatycznych. Potentatami w jego uprawie są: Hiszpania, Indie, Egipt, Włochy, Turcja.

Choć czosnek znano i ceniono od wielu lat, to dopiero w 1944 r. rozszyfrowano jego skład i poznano dokładnie zawarte w nim substancje lecznicze. (…) Ponadto w czosnku obecne są: cukry, błonnik, związki organiczne, flawonoidy, flawony, związki śluzowe oraz witaminy z grupy B i składniki mineralne. Ząbki zawierają potas, selen, wapń, siarkę, fosfor, żelazo i magnez. Liście czosnkowe, czyli szczypior, są zasobne w prowitaminę A oraz witaminy B, PP oraz C. Badania wskazują, że poszczególne odmiany warzywa mogą różnić się znacznie składem chemicznym, zawartością olejków. Zasobność główek zależy od terenu uprawy, np. czosnek z okolic górskich (Podhale) zawiera ponad 50 proc. więcej olejków od czosnku typu nizinnego pochodzącego z obszarów Topoli Pińczowskiej.”

Na koniec  kilka ciekawostek, które mogą okazać się zgubne lub co najmniej ryzykowne gdyby zechcieli je dziś zastosować podróżnicy wybierający się do podzwrotnikowych puszcz lub bagien. Nie wiem czy krokodyle i żmije uznają te wierzenia:

– Słowianie wierzyli, że chroni przed ukąszeniami żmii.
– W mitologii chińskiej czosnek uważano za roślinę mogąca odwrócić „złe oko” – symbol nieszczęścia i niedoli.

– W Afryce rybacy smarując swe ciała czosnkiem zabezpieczali się przed krokodylami.

– Według jednej z arabskich legend czosnek wyrósł na odcisku jednej łapy szatana, gdy przyszło mu opuszczać raj.

– Na długo przed wynalezieniem antybiotyków, czosnek był stosowany na różnego rodzaju infekcje, od gruźlicy do duru brzusznego.

– W czasie I wojny światowej czosnek znalazł zastosowanie w opatrywaniu ran.