Zgadnij co gotujemy? (76)

Jest wiele wspaniałych dań, które noszą swe nazwy od nazwisk słynnych postaci historycznych. Niektóre z nich są przez nich samych wymyślone jak np. przepyszne turnedo noszące imię wielkiego włoskiego kompozytora Rossiniego. Są jednak i takie, które noszą wielkie nazwisko by uczcić jego pierwszego właściciela, który sam jednak nigdy nie gotował. Na ogół tylko jadał to co mu mistrz kuchni przyrządził. Ten zaś chcąc bądź to pochlebić patronowi, bądź uwiecznić nazwisko nazywał swoją kompozycję smakową jego imieniem. Czasem okazywało się, że owo nazwisko przetrwało i znane jest dziś tylko dzięki potrawie. I tym właśnie tematem dziś się zajmiemy, Oto pytania:

1. Który sos nosi nazwisko zapomnianego francuskiego markiza wynalazcy tego podstawowego dziś produktu?
2. Pewien angielski admirał firmuje swym nazwiskiem fantastyczne zrazy – a jakie…?
3. Poeta, dyplomata, więzień Bastylii a dziś głównie znany z lektury menu w światowych restauracjach – któż to?

Odpowiedzi proszę przysyłać na adres internet@polityka.com.pl

Jak zwykle kto pierwszy ten lepszy. Trzy prawidłowe odpowiedzi umożliwią wysłanie nagrody. A dziś nagroda to moja książka „Rok na stole” wydana oczywiście przez wydawnictwo Nowy Świat. Z autografem i dedykacją. Czekam więc!