Pączki bardzo dobre

1/2 kg przesianej mąki, 5 dag drożdży, 6 łyżek cukru, ok. szklanki mleka, szczypta soli, 5 żółtek, 5 łyżek masła, otarta skórka z cytryny, 1/2 kieliszka spirytusu lub kieliszek wódki. Do nadziewania pączków – dobra konfitura lub dżem. Ok. 1/2 kg smalcu.

1. Drożdże rozprowadzić z łyżką mąki i cukru ciepłym mlekiem. Poczekać ,aż wyrosną.
2. Utrzeć żółtka z resztą cukru.
3. W miseczce połączyć mąkę z drożdżami, utartymi żółtkami, skórką z cytryny, szczyptą soli, wyrabiać.
4. Pod koniec wyrabiania, kiedy już ciasto jest doskonale wymieszane i lekko odstaje od łyżki lub dłoni, dolać stopione masło. Ciasto powinno być dość „wolne” ,czyli rzadkie a także delikatne. Zostawić do wyrośnięcia.
5. Wyrośnięte ciasto rozwałkować lekko na grubość palca na wysypanej mąką stolnicy. Wycinać szklanką krążki, na środek nakładać konfiturę lub dobry dżem. Można nakrywać takim samym krążkiem wyciętym z ciasta. Można też rozwałkować ciasto nieco grubiej i wycinać jeden krążek, który po nałożeniu konfitury zlepiać palcami w jednym miejscu, tworząc jakby pakiecik.
6. Układać gotowe pączki na serwecie posypanej mąką. Pączki zlepiane z jednego krążka kłaść miejscem zlepienia do dołu.
7. W dość obszernym naczyniu rozgrzać smalec. Powinien być dość gorący, ale nie palić pączków; sprawdzić można wrzucając kawałek ciasta, jeśli się lekko, niezbyt gwałtownie rumieni, temperatura jest odpowiednia. Smażyć po kilka pączków na umiarkowanym ogniu nie gwałtownym, lecz i nie za lekkim, aby nie nasiąkały tłuszczem .Po jednej stronie smażyć pod przykryciem, a po drugiej, po przewróceniu pączków przy pomocy patyczka czy widelca , bez przykrycia, wtedy utworzy się wokół pączka ładna , jaśniejsza obwódka.
8. Po usmażeniu na brązowo, wyjąć pączki, osączyć z tłuszczu na bibule, posypać cukrem pudrem przez sitko lub polukrować.