Rodaku, czy ci nie żal
W ostatnich latach wyjechało z Polski milion Polaków – milion osób tęskniących za rodziną, polskimi krajobrazami i… polską kuchnią. Upomnieli się o nich Barbara i Piotr Adamczewscy, pisząc książkę „Rodaku, czy ci nie żal”. Pierwsza na rynku wydawniczym książka dla rodaków za granicą już w grudniu trafi do księgarń.
„Rodaku, czy ci nie żal” to z pasją i humorem opowiedziana historia polskich potraw, najsmaczniejszych i najczęściej obecnych na naszych stołach, pełna doskonałych przepisów i receptur. Impulsem do napisania książki stała się współczesna masowa emigracja i troska o rodaków na obczyźnie. Polacy wyjeżdżający z kraju skazują się na tęsknotę za domową kuchnią. Ukochany rosół czy pomidorowa mamy z pewnością są tematem rozmów gdzieś pod Big Benem czy w zadymionym irish pubie. Książka będzie zatem doskonałym prezentem na Gwiazdkę, który można, wraz z domowymi wiktuałami, zabrać po świętach w walizce, by odtwarzać polską atmosferę w Londynie, Dublinie czy Nowym Jorku przez cały rok.
Książka z pewnością podbije serca również Polaków w kraju. Tytuł bowiem nie tylko przywołuje tradycyjne kulinarne przysmaki, ale i anegdoty o ich pochodzeniu, sięgając w przeszłość o kilkaset lat i w mistrzowski sposób budując staropolską atmosferę biesiadowania, przyjemności i wspólnoty.
„Rodaku, czy ci nie żal” to z pasją i humorem opowiedziana historia polskich potraw, najsmaczniejszych i najczęściej obecnych na naszych stołach, pełna doskonałych przepisów i receptur. Impulsem do napisania książki stała się współczesna masowa emigracja i troska o rodaków na obczyźnie. Polacy wyjeżdżający z kraju skazują się na tęsknotę za domową kuchnią. Ukochany rosół czy pomidorowa mamy z pewnością są tematem rozmów gdzieś pod Big Benem czy w zadymionym irish pubie. Książka będzie zatem doskonałym prezentem na Gwiazdkę, który można, wraz z domowymi wiktuałami, zabrać po świętach w walizce, by odtwarzać polską atmosferę w Londynie, Dublinie czy Nowym Jorku przez cały rok.
Książka z pewnością podbije serca również Polaków w kraju. Tytuł bowiem nie tylko przywołuje tradycyjne kulinarne przysmaki, ale i anegdoty o ich pochodzeniu, sięgając w przeszłość o kilkaset lat i w mistrzowski sposób budując staropolską atmosferę biesiadowania, przyjemności i wspólnoty.
Komentarze
Witam serdecznie, właśnie kupiłam książkę „Rodaku czy ci nie żal” i jutro zabieram sie za beef strogonow. Niestety, nie udalo mi sie kupić poledwicy wołowej, dostalam za to ligawę. Czy można jej użyć zamiast polędwicy i co musiałabym zrobić, żeby potrawa mi wyszła? Będe bardzo wdzięczna za odpowiedz. Dziękuję.
Można oczywiście i z ligawy. Trzeba ją tylko zbić tłuczkiem po pokrojeniu na plastry, zanim pokroi się w paski. I oczywiście trochę dłużej dusić.
Przepraszam za nieco spóźniona odpowiedź zainiona przez nieobecność w Warszawie.