Chłodnik
szklanka zimnego rosołu (najlepiej z cielęciny, ale może być też z kurczaka), szklanka kwaśnej, niskoprocentowej śmietany (12%), 1-2 szklanki jogurtu naturalnego, 2 ugotowane lub surowe buraczki, 4 jaja na twardo, spory ogórek,
2 łyżki siekanego koperku, łyżka siekanego szczypiorku, 10 dag wędzonego łososia, zimna, ugotowana cielęcina lub kurczak, sól, pieprz
1. Ogórek, wędzonego łososia i zimną cielęcinę lub kurczaka pokroić w cienkie paseczki. Jajka pokroić na ćwiartki.
2. Buraczki (surowe lub gotowane) pokroić w cienkie paseczki, zalać szklanką wody i gotować do momentu, kiedy buraki będą miękkie, a wywar nabierze intensywnego koloru. Ostudzić.
2. Jogurt, śmietanę oraz zimny rosół i buraczki wymieszać z wywarem.
3. Do zupy dodać pokrojony ogórek, mięso i łososia oraz koper i szczypior. Wymieszać i doprawić solą oraz pieprzem.
4. Chłodnik wstawić do lodówki, aby go jak najlepiej oziębić.
W klasycznych przepisach mamy gotowaną botwinę i kwas z ogórków, a także szyjki rakowe, jednak i nasza wersja chłodnika jest jedną z odmian klasycznego ?chołodźca?. Zmiany nie wpływają negatywnie na smak, więc możemy ją z czystym sumieniem polecić. Taka oryginalna zupa, nieznana w żadnej kuchni, na pewno zachwyci biesiadników.