Śledzie na czerwono
8 filetów śledziowych (najlepsze są matjasy), 4 spore cebule, pół szklanki oliwy lub oleju, puszka koncentratu pomidorowego, sól, pieprz, cukier, słodka mielona papryka.
1. Filety umyć i jeśli to niezbędne – wymoczyć, osuszyć papierowym ręcznikiem kuchennym, pokroić na ukośne kawałki.
2. Cebulę bardzo drobno posiekać, zeszklić na oliwie lub oleju. Dodać przecier pomidorowy, doprawić solą, pieprzem i papryką.
3. W szerokim słoju układać warstwę śledzi, na niej warstwę czerwonego cebulowego sosu i tak aż do wyczerpania się składników. Odstawić co najmniej na kilkanaście godzin.
Komentarze
Witam Panie Piotrze.
O zająca w tych czasach bardzo trudno, mnie udało się go kupić niestety już po świętach, czeka teraz w zamrażarce do Wielkiej Nocy. A przecież w dobrych czasach kojarzył się nieodmiennie ze Świętami Bożego Narodzenia, kiedy w naszej kuchni odbywał się rytuał przygotowywania pasztetu. Robiliśmy go według podobnego przepisu, z tym że Mama dodawała więcej podgardla zamiast karkówki. Ja natomiast stałam przy maszynce i mieliłam, że ręce mdlały. Pasztet był przepyszny, a ponieważ przeznaczaliśmy nań całego zająca, było go dużo i nikomu się nie przejadł. Jadaliśmy go również na gorąco, podsmażany z odrobiną cebulki – pycha!!!
Ale to nie koniec, bowiem na wywarze, który zostawał po gotowaniu, bardzo esencjonalnym, Mama gotowała żurek, który podawała osobno z tłuczonymi ziemniakami. Dla mnie to jeden z najlepszych smaków z dzieciństwa.Pozdrawiam.
O! I znowu dowiedziałem się czegoś nowego. Nigdy nie jadłem żuru z zająca. Ale potrafię sobie wyobrazić, że jest pyszny. Spróbujemy zrobić go przy następnym zającu.Dzięki za podpowiedź i powodzenia (oraz mniejszej męki przy mieleniu)w przyrządzaniu pasztetu.
Pasztet powstały bez męki nie jest pasztetem i nie smakuje tak dobrze! Do tego można po cichu podjadać co smaczniejsze kąski… Może nieeleganckie ale pyszne 🙂
Też lubię podjadać ale robię to naogół dosmaczając pasztet. I prawdę mówiąc praca w kuchni nigdy mnie nie męczy. Raczej odpręża.
Wielki Piątek, godz.19, zając zdobyty, ugotowany, zmielony i zaglądam aby sprawdzić ile jajek…I nie ma.Co mam zrobić ;(
Jaja są tylko w celu spoistości pasztetu. Na taką ilość 3 jajka. Ale i bez jajek pasztet winien sie udać. Może być tylko nieco bardziej kruchy.
Przepraszamy za opóźnienie w odpowiedzi ale nie było nas w Warszawie.
jak sie robi zurek z wywaru z zajaca
Marek pyta o przepis na żurek z zająca. Ja po wystudzeniu wywaru zbieram tłuszczyk, gotuję, dodaję żurek z butelki,w takiej ilości, żeby był mocno kwaśny, odrobina cukru dla równowagi, doprawiam śmietaną. W żurku oczywiście jajko oraz skrawki mięsa z zająca. Osobno ziemniaki z podsmażoną cebulką.
No proszę, żyje nawet korespondencja z grudnia ub. roku. Pewnie przegapiliśmy to pytanie Marka – przepraszamy! I dziękujemy Busi za wyrękę. Nigdy – prawdę powiedziawszy – nie robilismy innego żurku niz tradycyjny, ten z naszych przepisów. Ale ta receptura Busi wydaje się bardzo fajna.
Smacznego!