Granice smaku
Ponieważ sezon narciarski trwa, spędziliśmy kilka dni w Austrii, a parę kolejnych we Włoszech. W Austrii mieszkaliśmy w niedużym pensjonacie. Pani gospodyni była bardzo skrzętna. Wykładała na półmiski niewielkie ilości różnych produktów, a potem dziwiła się, że 50 stołujących się osób szybko je pochłania. Pytana o dolewkę kawy radziła, żeby sprawdzić, czy nic nie zostało […]