Jak karmił Turek Turka… i przy okazji mnie
Wybraliśmy się do nowej tureckiej restauracji w niedzielę 2 stycznia licząc na to, że będzie tam sennie i pustawo. Dzień po Nowym Roku warszawiacy raczej spędzają leniwie w domu, dojadając sylwestrowe resztki i odsypiając balową noc. Jednak już parking (co prawda malutki) nasunął nam myśl, że w środku będzie tłoczno. Bowiem samochody stały ciasno jeden […]