Żyję mimo zielonej (i deszczowej) nocy
Moja buczyna na tle brzozy i Puszczy Białej Zielona noc tym razem to nie była noc wygłupów, które pamiętam z epoki kolonii letnich, na które byłem wysyłany w czasach szkolnych. Tym razem to była spóźniona kolacja na wsi, na której próbowaliśmy powtórzyć eksperyment doktora Łukasza Łuczaja opisany tu w piątek. Młode listki buka Jak widać […]