Luzowanie kaczki
Obiecałem, że zrecenzuję ten film (nie tylko w wydaniu papierowym „Polityki” ale i u nas na blogu) i słowa dotrzymuję. I dobrze, że od obejrzenia obrazu minęło parę dni, bo przez ten czas, gdyby to była tylko chwilowa fascynacja dziełem Nory Ephron, to bym już zaczął wybrzydzać. A tymczasem mój zachwyt tym filmem rośnie. […]