Królik według Piotra A.

Tuszka królika ważąca ok. 1, 5 kg, sól, 3 ząbki czosnku, 2 liście laurowe, 2 średnie cebule, łyżeczka bazylii i estragonu, 2 łyżki masła, szklanka niezbyt kwaśnej śmietanki, cytryna, 4 – 5 plasterków surowego boczku.

1. Tuszkę króliczą podzielić na drobniejsze kawałki, każdy mniej więcej wystarczający na jedną porcję.
2. W dużej salaterce lub kamiennym naczyniu ułożyć warstwami kawałki królika, pokrojony czosnek, krążki cebuli, pokruszone liście laurowe, zioła, skropić każdą warstwę sokiem z cytryny. W takiej marynacie mięso musi pozostać co najmniej dobę, a jeszcze lepiej 2 ? 3 doby, na dolnej półce lodówki.
3. Na dnie brytfanny ułożyć plastry boczku, na nich kawałki królika i gdzie niegdzie kawałeczki masła. Wstawić pod przykryciem do dość gorącego piekarnika, ale po pewnym czasie zmniejszyć ogień i piec do miękkości. Na koniec lekko zrumienić bez przykrycia.
4. Wymieszać śmietankę z odrobiną sosu spod królika i z łyżeczką mąki, tak, aby nie było grudek. Polać królika i raz zagotować.
Tak przyrządzonego królika podawać można z ryżem ugotowanym na sypko lub ziemniakami purée.