Klęska urodzaju
Mój mąż z moją niewielką pomocą założył przy naszym domu na wsi ogród warzywny. Mąż jest maksymalistą, wobec czego ogród jest duży. Ziemia kiepska, więc wszystkim się wydawała, że ten wysiłek nie ma sensu. Ale pracowitość oraz nawóz naturalny daje rezultaty. Obrodziło potwornie. To znaczy niezwykle obficie. Ogórków jest huk. Groszku nie sposób przejeść. Są też inne dobra. A ponieważ prawdopodobnie mąż pomylił nasiona i zamiast cukinii wysiał wszędzie dynie hokaido, całe pole jest pokryte tymi dekoracyjnymi owocami (dusza biologa nie pozwala mi napisać o dyniach inaczej, botanicznie to przecież owoce).
Odwiedzający nas są obdarowywani płodami ziemi, ale wszyscy pytają z troską „CO WY Z TYM WSZYSTKIM ZROBICIE???”. Na szczęście koleżanka ma barek o wdzięcznej nazwie Dwa dania, w którym w zeszłym roku serwowała przez pewien czas dania przyrządzone z naszych cukinii, a w tym roku będzie zapewne wykorzystywać nasze dynie.
Ale i tak jesień rysuje się niezwykle pracowicie i w kolorze pomarańczowym.
A oto niesłusznie zerwane przez moje koleżanki niedojrzałe dynie. Już ładne.
Komentarze
Agato-gratuluję rolniczych osiągnięć i życzę dalszych sukcesów! W naszej rodzinie za uprawy ziół oraz warzyw zabrała się ostatnio Latorośl i zbierałą już swoje rzodkiewki, marchewki i pomidory.
Mam pomysł na to, jak zagospodarować te dynie – otóż zamarynować! W porę sobie przypomniałam…myśmy zawsze w domu mieli marynowaną dynię, dlaczego ja tego u siebie nie robię?!
Przecież to pyszne! I koleżanka też mogłaby zamarynować trochę dla swojego barku.
http://www.mojegotowanie.pl/przepis/dynia-w-occie-mojej-babci-pyszna
dzień dobry ….
dynia leżakuje długo … i można wekować, mrozić a pestki suszyć … wdzięczny owoc …
sałatka na czasie ….
http://chilliandhummus.blogspot.com/2017/07/saatka-z-dynia-pizmowa-i-czerwona.html
To wielka przyjemność zebrać coś wyhodowanego przez siebie. A przy urodzaju szkoda byłoby, żeby coś się zmarnowało , ale ochotnicy na takie dobra zawsze się znajdą.
Porównałam dziś smak cukinii i kabaczka, bo sąsiadowały na jednym talerzu w postaci lekko podsmażonej. Cukinia jest zdecydowanie lepsza.
A na temat oleju kokosowego, o którym była mowa, można poczytać na blogu Polityki ” Przez żołądek do zdrowia”. Ogólny wniosek – raczej nie.
Pogoda depresyjna, 15 st., deszczowo/ to akurat jest przydatne/, ponuro. Upiekłam więc kolejny biszkopt z truskawkami, które mimo deszczów są bardzo słodkie.
Jolinku,
Pepegor zachwyca się kapustą kiszoną przygotowana wg podanego przez Ciebie przepisu. Przeoczyłam ten przepis, bo kiszonki nie udają mi się, ale może warto by spróbować.
Może uda Ci się go odszukać, bo nie wiem, kiedy go zamieściłaś.
Krystyno, czy to może ten przepis?
https://www.hajduczeknaturalnie.pl/mloda-kapusta-kiszona-w-solance/
Tak, Małgosiu, to ten przepis. Dziękuję bardzo. Jutro kupię kapustę .
No, wlasnie – to ten przepis!
Wczoraj zalozylem trzecia serie, a teraz wlasnie, dojadlem resztki drugiej. Wspanialosci!
O ile, pierwsze dwie proby wynikaly z potrzeby zagospodarowania napoczetych, tzn obieranych z zewnatrz kapustek spiczastych, o tyle teraz bedzie inna. Inna o tyle, ze tamte byly malenkie i leciutkie, i – nie bylo problemu podzielic glowke na osemki (wg przepisu) i upchac wreszcie w jednym, albo i dwu slojach – to teraz LP kupila (w polskim sklepie) glowe wielkosci co najmniej pilki do kopania na normowanych stadionach, a o wadze: czy ja wiem?
– co ty z tym..?
– a, nie wiesz nawet jak tanio!
– to tak jak zawsze, 5 kilo jablek za 1,99 e wiec brac!
U nas je sie nie malo owocow, wspominalem o moich salatkach owocowych, w ktorych mam co najmniej 4 rodzaje. To nie mowi jeszcze nic przeciw jablkom tylko, ze na moj sposob mamy zawsze jeszcze spory zapas innych dobrych rzeczy, ktore zazwyczaj nie moga tak polezec jak jablko. Te musza wiec zuzyte wczesniej. Skutkiem takich promocji zjadamy podwiedle jablka, a ja w napadzie pasji wyrzucam czasem sporo tego do kosza. Nie bede wybieral sie do ZOO tylko dlatego, by nie wyrzucac.
Moja LP uwaza np, ze taka kapusta z polskiego sklepu musi byc lepsza od…, wlasnie! Szczerze mowiac, skad ja wiem, czy ta kapusta urosla w Polsce? A ze w promocji? Ja sie pytam: komu mozna upchnac glowsko wielkosci pilki noznej, wazace jakies 4 kilo z groszem po cenie glowki tylko cwierc tak duzej? To nie jest jeszcze czas kiszenia kapusty, na ten czas trzeba poczekac. Ta kapusta jaka teraz mam jest jednoznacznie „mloda”, aczkolwiek ubita prawie tak, jak ta jesienna. Jaka rodzina to spozyje?
I – co z ta reszta znowu zrobic?
Dobry wieczór bardzo!
Wróciłem z demonstracji pod ostrołeckim sądem. Jak na Ostrołękę był spory tłumek w wiekszości byli to młodzi ludzie 🙂
Wcześniej dzieliłem się moim urodzajem kurżetowym i dzięki temu mogłem nakarmić trzy osoby. Jedną z Poznania i dwie ze Szczecina. Wszyscy doskonale znani wszystkim i tam i tu 🙂
Zjedli placki zjedli placki kurżetowe, wypili kawę i pognali na koncert do Szczytna.
Oczywiście raz zjedli a nie dwa 🙂
Ja! Tylko że troszkę daleko…
U nas strasznie dużo idzie jabłek, ja bez trudu wtrzącham z 10.
W tej chwili idą czereśnie, latoś obrodziły i są tanie jak barszcz, 3$ za kilogram.
Dzisiaj kończę konfitury porzeczkowe i zasłoikuję. Został rabarbar, z którym nie chce mi się nic robić, bo mam jeszcze dwa słoiki z ub. roku.
No właśnie, skąd jest ta kapusta ? Czy polska, czy niemiecka – zdarza się pewnie, że i jedna, i druga rośnie na polach położonych blisko drogi. Widywałam takie zagony. Pochodzenia bez detektywa nie ustalimy. W każdym razie Pepegor ponownie zachęcił mnie do ukiszenia niedużej kapusty.
Trafił się nam rarytas kulinarny – świeżo wędzony węgorz w Bałtyku. Te bałtyckie podobno są delikatniejsze od innych. Wprawdzie niezbyt gruby, ale w smaku znakomity. Jest już wspomnieniem, bo starczyło go na kolację wczoraj i dziś. I nikt się nie objadł.Nie wszyscy lubią tę rybę, ale ja chciałabym jeść ją częściej.
Dynię hokkaido najlepij zebrać po pierwszych nocnych przymrozkach, moęe wtedy leżeć do maja. Dynia zebrana za wcześnie jest twarda jak kamień i nie nadaje się do niczego. Po prostu musi dojrzeć. U mnie też w tym roku zapowiada się piękny zbiór, dynie posiałem w kilku miejscach w ogrodzie i teraz codziennie pędy są dłuższe o 30 cm i cały czas pojawiają się nowe zawiązane owoce.
Dziś zjadłem pierwsze małe ogórki i jednego pomidorka. Mówię wam rozkosz…
Misiu,
dobre wieści z Ostrołęki. Ludzie nawet w mniejszych miastach zmobilizowali się wreszcie. W Gdyni wczoraj pod sądem było około 3 tys. ludzi, dziś już mniej, ale i tak jestem mile zdzwiona taka liczbą. W Gdańsku było podobnie.
Krystyno,
ja mam wieści z zupełnie małych miejscowości, gdzie każdy każdego zna – tam trzeba mieć sporo odwagi, żeby wyjść z protestem. A jednak ludzie się odważają.
„Niezrównana kolekcjonerka i znawczyni polskiego dizajnu radzi w nim, jak zacząć, gdzie szukać perełek, jak umiejętnie budować kolekcję, co stanowi o najciekawszych zbiorach.”
Mam kłopoty ze zrozumieniem języka polskiego. Co to znaczy „dizajn”?
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,21596477,zbieranie-polskiej-ceramiki-jak-odnalezc-perelki-wsrod-staroci.html
Nie mam poważania dla ludzi paskudzących język polski.
Paskudzących – myślę o tych, którzy urodzili się w Polsce, mieszkają tam, ale jednak nie znają języka polskiego.
Dobranoc.
Alicjo , zajrzyj czasem do Słownika języka polskiego
https://sjp.pwn.pl/szukaj/design.html
dzień dobry …
Kuzynce Magdzie z okazji imienin serdeczne uściski … 🙂
Krysiude buziaki z okazji … 🙂
dobrze, że ludzie zaczynają rozumieć co to jest wolność ….
powinno się przydać ….konstytucja – audiobook …do pobrania i odsłuchania za darmo …
http://www.publio.pl/konstytucja-rzeczypospolitej-polskiej,p142187.html
To rzeczywiście tanie jak barszcz te czereśnie. U nas $28.0 za kg. I choć nieszczęsne kulki więdną, nie przeceniają. Moje pojęcie ekonomii nie podąża za taką logiką.
Dobranoc bardzo (jak to mawia Miś) z mojej połówki.
Wszystkiego najlepszego Kuzynce Magdzie 🙂
Echidno,
wysłałabym Ci, gdyby nie było tak daleko. U nas nawet poza sezonem nigdy nie osiągają takiej ceny.
Wiem, że są sprowadzane poza sezonem z Chile na przykład, 28$ za kg to jakaś cena z księżyca 😯
Jak nie zapomnę, to zwrócę uwagę na ceny zimowe.
Małgosiu,
zaskoczyłaś mnie tym Słownikiem języka polskiego 😯
A myślałam, że znam język polski w miarę dobrze – nigdy by mi do głowy nie przyszło, żeby tam szukać angielskiego słowa w dość paskudnie spolszczonej formie. Ale to chyba moje własne uczulenie czy przeczulenie nawet.
Przed chwilą przeczytałam apel Jacka Dehnala, którego lubię i cenię jego pisarstwo. No i znowu mną potrzepało, cytuję:
” Wiem, że macie urlopy, macie wyjazdy, macie swoją pracę, macie swój weekend. Wiem, że macie dzieci do niańczenia, wnuki do opieki, macie obiad do zawiezienia babci, macie chorego psa w domu, macie dedlajn, macie kredyt, macie swoje życie.”
DEDLAJN macie 🙄
Pora umierać albo co…
http://www.moja-ostroleka.pl/art/1500710667/protest-w-obronie-polskiego-sadownictwa-codziennie-w-ostrolece-zdjecia-wideo
Trochę przez przypadek przez przypadek stałem się twarzą protestu 🙂
Dzięki diagnozie dotyczącego mojego stanu psychicznego wydanego jakis czas temu przez posła Czartoryskiego chyba nic mi nie grozi. Najwyżej zamkną mnie w jakimś psychiatryku 🙂 Kiedyś księdzu adamowi Bonieckiemu też się dostało od naszego posła. Miło sie znaleźć w zacnym towarzystwie 🙂
Nikt tak nie potrafi wyzywać ludzi zatroskanych o los ojczyzny jak pseudokatolicy z PiS. Dziś znajoma która kilka razy była na pielgrzymkach w Częstochowie , powiedziała mi , że protestujący to bydło. Czysty przekaz płynący prosto z serca. w połaczeniu z relacjami z TVPInfo.
Dwa przypadki to nie przypadek 🙂
Oczywiście dedlajn już tam jest. W Słowniku języka polskiego. Ha ha…
Misiu,
jakby co, wyślę Ci paczkę do stosownej instytucji 😉
Brawo Misiu.
Misiu,
jestem z Ciebie dumna!
Dla Kuzynki Magdy – najserdeczniejsze życzenia imieninowe.
Dla Echidny – uściski urodzinowe i najserdeczniejsze życzenia wszystkiego najlepszego.
Misiu też cieszę 🙂 się że jesteś w dobrej formie, aczkolwiek nie kumam ocochodzi 🙄 ale to nie ma znaczenia.
Gdybym miał takiego mężczyzna pod ręką, który potrafi sprawiać takie cuda że na piaskach wzrastają takie piękne dynie, to też bym był dumny z niego i jego wyczynami się chwalił.
A że toto jest chwilowo niemożliwe, z przyczyn niezależnych ode mnie, to klepne jedynie, że na moim podwórku wodnym miałem dzisiaj ogromnie dużo przyjemności. I z przyjemnością, podobnie jak Agata, dziele się tym zupełnie nie szkodliwym przesłaniem 🙄
Gratulacje dla polskich cyklistów w Paryżu 🙂
Marku! Gratulacje! Może jeszcze nie wszystko przegrane. Niestety masa jest gnuśna i niekumata. ale przyjdzie czas, że ci z IQ 90 też będą wiedzieli o co chodzi! Bądźmy dobrej myśli!
a co zrobic Cichalku z tymi co maja IQ minus 170 🙄 ?
🙄
A skąd wiesz, szaraku, kto ile ma tych IQ?
dzień dobry ….
echidno urodzinowe uściski … 🙂
Marek pomachanko …. 🙂
kawa na dobry humor ….
http://nastoletniewypiekanie.blogspot.com/2017/07/kawa-mrozona.html#
Jolinku, teraz Ty kawe podajesz ?
elapa ja tylko wyjątkowo … Irek jest najlepszy w tej dziedzinie bez pisania …;)
robił ktoś mrożoną tartę bo jest okazja ….
http://aniolywkuchni.blogspot.com/2017/07/mrozona-tarta-malinowa.html
Jolinku, ciekawe przepisy u tego liska 🙂
Echidno, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
Obrodziły pomidory. Mój syn posadził rożne odmiany. Najbardziej lubię je jeść z chlebem z masłem. Chleb jest na zakwasie, ale nie mój, z piekarni. Pomidorow jest tak duzo ze nie zjemy ich na bieżąco wiec zrobię sos. Bedzie na pózniej z makaronem czy ryżem.
Misiu, godnie nas reprezentujesz.
Echidnie urodzinowo,
kuzynce Magdzie imieninowo – wszelkiej pomyślności !
Marku – uściski !
Kawie mrożonej mówię nie. Piłam ją raz i po tym jednym razie wiem, że to nie jest napój dla mnie. Kawa tylko na gorąco.
Alinie zazdroszczę pomidorów prosto z ogródka.
Kapusta zalana solanką w dwóch słoikach wygląda bardzo ładnie. Przy okazji zakisiłam też dwa słoiki ogórków na małosolne.
Jeśli ktoś chciałby zrobić tę kapustę w solance, to powinien kupić raczej małą główkę. Mnie starczyła na dwa słoiki i jeszcze zostało trochę na surówkę. Nie wiem, co Pepegor zrobił z wielką kapustą kupioną przez jego LP.
Dziś obiad w restauracji rybnej.
Krystyno – gołąbki, albo co. Z tej dużej kapusty.
Pourodzinowo dziękuję za życzenia. Nie jest jak to drzewiej bywało, flagi mi wieszali, pochody robili…
Kiecki nie kupiłam, za to materiał. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Idę bawić się w szwaczkę.
Marku – do twarzy Ci z tą flagą. A Twojej sąsiadce widocznie długa wędrówka wyprostowała to i owo w szarej masie.
Kolejny przykład na to, iż język jest tworem żywym i stale się zmieniającym:
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/20245505_10213737130206615_7984012611061960306_n.jpg?oh=4c05fe21f5ba7556b97373333512908b&oe=59F796A1
Nad Ursynowem burza, tym niemniej od wczoraj udało nam się pokazać naszemu francuskiemu gościowi trochę pięknych okoliczności przyrody z nad Bugu i Narwi.
Odwiedziliśmy znany wielu Blogowiczom rynek w Pułtusku 🙂 oraz zjedliśmy, jak zawsze, znakomite ryby w http://zlotylin.pl/restauracja/
Jako czekadełko podają proste polskie jedzenie-świetną pastę z wędzonego pstrąga.
Nasza koleżanka z nad Rodanu zjadła z apetytem barszcz z uszkami oraz sandacza z patelni. Spróbowała też tamtejszy chłodnik i uznała że to znakomita zupa na upały. Przyznałam jej rację w 120 procentach 😉
W Dzierżeninie koło Serocka warto zwiedzić kościół pw.Tomasza Apostoła:
http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/3527,dzierzenin-kosciol-pw–sw–tomasza-apostola.html
Muszę przyznać, iż przejeżdżaliśmy obok tego kościoła już wiele razy nigdy się przy nim nie zatrzymując, a miejsce jest godne chwili postoju, bo po pierwsze piękne położone nad Narwią, a po drugie drewniany ołtarz zasługuje rzeczywiście na uwagę i jest rzadkością na Mazowszu.
https://get.google.com/albumarchive/109990791430941218162/album/AF1QipPy43ts7AFBIkvmL5IFzLTJ1ovfkwoWpsF-ST5f/AF1QipMYZJKICNGuapGLl0lOAediRA4A2c5dfFgmGoD-?source=pwa#6445993776199738130
Zdjęcie zrobiłam telefonem i nie jest niestety najlepszej jakości.
Ściskam urodzinowo Echidnę oraz imieninowo kuzynkę Magdę i przesyłam Wam kwiaty z Zalipia 🙂 http://pds.exblog.jp/pds/1/201207/30/96/d0224596_1016729.jpg
Za godzinę idę kolejny raz na wiec poparcia pod ostrołecki sąd.
Protestujące bydło to przekaz dnia:
https://wiadomosci.wp.pl/ja-bym-kazal-strzelac-do-tego-bydla-dr-hab-z-umcs-w-lublinie-o-demonstracjach-opozycji-6147280117667457a
Jeśli protestujący przestaje być człowiekiem to można go załadaować do bydlecego wagonu i wywieść w nieznane. Będzie wtedy spokój, będzie słychać ptaki , kot się nie przestraszy hałasu. Będzie jak powinno być.
Wróciłem przed chwilą ze spotkania pod ostrołeckim Sądem. Czwarte spotkanie a już „solidarnościowe dziadki” chcą ubrać spontaniczny protest w formalne ramy organizacyjne. Protestujmy, przychodźmy i zróbmy „Cóś” . Przyniesiono też wydrukowane ,podobno ogólnopolskie, hasło do skandowania ” Pięści w gór obalimy dyktaturę”… No nie wytrzymałem i głośno sprzeciwiłem się takiej formie protestu. Symbolu zaciśniętej pięści używali i używają faszyści, narodowcy i ludzie którzy chcą komuś pięścią przyłożyć. Starsza pani podobno organizator protestu szybciej schowała swoje wydrukowane hasło niż je wyjęła. Potem dość ożywiona rozmowa dotyczyła języka nienawisci i przyjmowania epitetów rzucanych przez posła i jego zwolenników. Mówiłem , że zniechęcimy tym ludzi którzy przychodzą na protesty w obronie sądów. Nie obroni sie niezależności sądów łamiąc i naruszając prawo lub dobry obyczaj!!! Troche mnie poniosło ale spokałem się ze zrozumieniem 🙂 A co!
No, w końcu prezio dał sygnał, że taka mowa jest na miejscu…
Moja wypowiedź dotyczyła tego co zamieściłeś poprzednio, wypowiedzi dr o bydle.
Łajza minęli…a rację masz, że powstrzymałeś ludzi przed podobnymi odzywkami. Brawo Ostrołęka!
dzień dobry …..
Senat przegłosował nie tę ustawę o Sądzie Najwyższym ….
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1059647,reforma-sadow-senat-przeglosowal-zla-ustawe.html
dziś przed Pałacem Prezydenckim kolejna manifestacja … zagrają Maciej Maleńczuk, Tymon Tymański, Robert Brylewski … start o godzinie 18 ..
Dzień dobry 🙂
kawa
Irku, po 29 latach (bez miesiąca 🙂 ) musnęłam wreszcie powrotnie „Twoje” Roztocze 😎
(Szumy… )
(Od początku…)
Dziewczyny,
Spóźnione serdeczności!
Marku,
Wyrazy szacunku. Trudno jest umieć odstawić negatywne emocje na bok, widząc co się dzieje dookoła.
Basiu,
Przypomna mi się beztroska wyprawa sprzed kilku lat w te okolice. Dziękuję 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=fBevQd5P0KQ
ludzie chyba się udało … będzie veto ….
ULICA WYGRAŁ !!!!!!
brawo Polacy ….. 🙂 ….
łzy mi lecą … tyle dobra w narodzie rozlało się po kraju …
Przydałoby się jeszcze trzecie, ale dobre i to 🙂
„2 x weto to sukces tysięcy demonstrujących! Były wątpliwości, czy PAD ma władzę, okazuje się, że ma. I wreszcie podejmuje dialog z SN i KRS” .
Jerzy Buzek
Sądy powszechne są bardzo ważne, a prezesów ma mianować prokurator? Nadal czarno to widzę.
Przyjechał do nas dziś wnuczek na kilka dni. Od razu obwieścił, że wczoraj był z tatą pod sądem, a mama była w piątek.
Trzecie weto to dla prezydenta było już zbyt wiele. Wielka szkoda.
a capella , cudowne są Twoje roztoczańskie muśnięcia 🙂
Przepraszam za wtręt polityczny ale tak się zastanawiam, czy od samego początku nie chodziło tylko o tę trzecią ustawę. „Wypuszczając” 3 ustawy w pakiecie, PIS miał okazję przetestować reakcję społeczeństwa. Przy zawetowaniu dwóch ustaw, łatwiej przepchnąć trzecią (oraz parę innych uderzających obywateli po kieszeni), a jednocześnie p.o. prezydenta demonstruje swoją „niezależność” od PIS, a rząd demonstruje, że jest „demokratyczny”. Unia się uspokaja. Polsce pozostaje fasada, realia się zmieniają. Najbardziej boję się zapowiedzianych ustaw prezydenckich – mogą być całkowitym odzwierciedleniem ustaw PIS, ubranych tylko w inne słowa. Mam wrażenie odroczenia egzekucji… Obym się myliła.
Ojej Ewo, myślę dokładnie to samo 🙁
…i ja tak czytam komentarze i opinie mądrych ludzi.
Tymczasem u mnie była wielogodzinna ulewa, całą noc lało do południa. Zalany ogródek (już powoli spływa) oraz piwnica, też spłynie, ale z czasem. Że tż nie mam jakiegoś czółna, popływałabym po stawie w ogródku…
Dzień dobry 🙂
kawa
dzień dobry …
dziewczyny ale jest nadzieja ….
pada ale może wieczorem się wypogodzi …
jakieś naleśniki zapodam bo to zawsze dobre na samopoczucie moje ..
Prezydent podpisał ustawę o ustroju sądów powszechnych … 🙁 …
ewo i Małgosiu na temat odraczania i usypiania …
https://oko.press/prof-tomasz-koncewicz-prezydenckim-wecie-nie-wierze-ze-pis-zejdzie-z-obranego-kursu-to-moze-byc-proba-usypianie-spolecznej-kontroli-i-czujnosci-ue/?utm_source=OKO.press+-+Newsletter+codzienny&utm_campaign=d40151bd52-Codzienny+newsletter+OKO.press&utm_medium=email&utm_term=0_96d3f04fb4-d40151bd52-137324645
Jolinku, ja nie mam złudzeń, że to się dobrze skończy 🙁
Ja też.
Szary deszczowy dzień. Na obiad były pieczone udka kurczaka i zielona fasolka szparagowa, klasycznie z bułka tartą.
U mnie podobnie – szaro, deszczowojuż nie (ale kto wie…) i zimno.
Na obiad bogata sałata z jajkiem na twardo.
Leje, leje juz cala dobe. Po 100 litrow na metr kwadratowy. Temperatura w ciagu dnia: 16°C. Zwykle macie to co u nas, najpozniej za 24 godziny. Obawiam sie, ze w takich warunkach kazdy wymnieknie, nawet Misiu.
A ci, wiadomo ktorzy, zacierac beda rece, a zacny ojdyr bedzie dziekowal swojej gromadce w Toruniu, za tak zarliwe, za tak owocne modly.
Niestety, nie jestem tak optymistyczny jak wiekszosc. Nie tak oceniam tego Prezydenta. Ani po nim, ami po Pani Premier nie oczekiwalem wiecej niz to, co dotychczas moglem zaobserwowac. Oni sa z tej samej stajni, oni nadal leca w tym samym zaprzegu wraz z innymi, a woznica jeden i ten sam. To byl tylko unik, a rozgrywka o wszystko jeszcze nastapi.
Zreszta, odczekajmy te dwa miesiace i zobaczymy, co nam kancelaria prezydenta zaserwuje.
to zdjęcie bardzo symboliczne ….
http://crowdmedia.pl/to-zdjecie-stalo-sie-symbolem-protestow-w-obronie-sadow-kim-jest-bohater/
jest nowy wpis …
Nowy wpis!