Grzyby przez cały rok

 Przynajmniej na naszym stole są grzyby przez cały rok. Jedne prosto z lasu czyli spod naszej werandy, inne zamrożone lub suszone, jeszcze inne po po zblanszowaniu przesypane warstwami soli i trzymane w dużych słojach. Bez grzybów bowiem nasza kuchnia nie istnieje.


Odbyła się zapowiadana tu przeze mnie grzybowa impreza warszawskiego Slow Food. Uczestnicy dopisali, salka Quchni Artystycznej była wypełniona. Goście zostali poczęstowani zupą grzybową i maleńką przekąską też z grzybów.  Pan Waldemar Tomaszewski z Trzcianki – szef spółki Las-Bór – zajmujący się skupem, przetwórstwem i eksportem prawdziwków, podgrzybków, kurek i rydzów zbieranych w całej Polsce, przywiózł własne wyroby suszone oraz mrożone, które uczestnicy spotkania kupowali z zadowoleniem.
 Waldemar Tomaszewski  opowiedział o metodach przetwórstwa grzybów, doradzał także jak wybierać te kupowane w sklepach i supermarketach. Usłyszeliśmy więc o grzybach nasączanych wodą w specjalnych komorach, co znacznie zwiększa ich wagę. Ta nieuczciwa metoda zwiększa zyski producentów i handlowców lecz bije po kieszeni kupujących, którzy zamiast grzybów nabywają po prostu wodę. Rozpoznać tak „przyrządzone” grzyby jest łatwo. Mała ich ilość  w paczce ważącej np. kilogram świadczy właśnie o tym procederze. Grzyby nasączone wodą są też znacznie ciemniejsze niż te mrożone prawidłowo.
Drugim gościem była dr Marta Wrzosek z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, prezeska Towarzystwa Mykologicznego. Pani doktor w arcyciekawej i bogato ilustrowanej prelekcji zaprezentowała kilkadziesiąt gatunków grzybów jadalnych, sporą grupę niejadalnych a także trujących. Poinformowała również, iż szykowana jest zmiana listy grzybów chronionych. Od przyszłego roku będzie więc można zbierać moje ulubione purchawice olbrzymie.
Kilka ciekawych anegdot z grzybami w roli głównej zaprezentował restaurator Marcin Kręglicki opowiadający o tym jak grzyby trafiają na stoły w jego lokalach.
Na koniec obejrzeliśmy zapowiedź filmu „Tam gdzie rosną grzyby”, który w tych dniach wchodzi na ekrany.Poczuliśmy się jak na grzybobraniu.
Kolejnymi tematami slowfoodowych spotkań będą pierogi (nauka robienia i gotowania) oraz herbata.