Kupuj na zapas?
Ledwie nauczyliśmy się, że nie warto i nie trzeba kupować na zapas, już mamy nowy „trynd”: musimy w czwartek myśleć o zakupach na niedzielę i kawałek poniedziałku. Nie ma co mówić o świeżym chlebie na niedzielne śniadanie, ale nie jest to największy ból. Przyznam się, że nie robiłam zakupów w niedziele, ponieważ jestem dość dobrze […]