Warzywa inaczej
Bardzo lubię warzywa. Mam też w domu wegetarianina gawędziarza. Mój mąż chciałby jadać mało mięsa, no chyba że, jak choćby dziś rano, natrafi na pętko białej kiełbasy zrobionej przez wujka. Jedząc pasztetu, boczek i inne temu podobne, nie przestaje jednak perorować o wyższości warzyw nad mięsem.