Znowu dom pustoszeje
Przez całą niemal sobotę i niedzielę było w domu tłoczno i wesoło. Wizyta młodzieży trwała wiele godzin. Żartom wprost nie było końca. W dodatku wszyscy objadali się gorącym i świeżym ciastem drożdżowym z kruszonką. A za oknem świeciło słonko, czyli nadchodzi nasza ulubiona pora roku – wiosna!