Przepis na powitanie
Już wkrótce wylądujemy na Okęciu i ruszymy do codziennych zajęć. Tymczasem jednak, na powitanie, proponuję przepis, który nie wymaga przesadnych umiejętności, a daje sporo radości. Powitanie zaś winno być radosne. Ja na przykład bardzo cieszę się z możliwości ponownego spotkania z blogowiczami.