Podróż po bliskiej okolicy
W tym roku będę dużo czasu spędzał na wsi. Mam sporo pracy, a nigdzie lepiej mi się nie myśli i nie pisze, niż na werandzie pod sosnami, modrzewiami, brzozami. Nawet drące się sójki i przekrzykujące je sroki nie są żadna przeszkodą. Czasem tylko gwiżdżąca donośnie wilga trochę irytuje, bo zwiastuje nadchodzący deszcz. Ale zawsze mogę […]