Powrót marnotrawnego ale za to… na krótko
Z radością zauważyłem ( to nie zgryźliwość tylko szczera frajda), że podczas mojej nieobecności i wpisów z tzw. „puszki”, bawicie się doskonale i bez zbytnich wstrząsów. Dlatego też po powrocie z tygodniowej eskapady po Costa Blanca zajmę dwa dni na relacje z podróży i znów zniknę na pewien czas. Tym razem jadę do Portugalii (niestety […]