Oj zadałem bobu rodzinie…
Nie dość, że rozkosznie i gorąco, to jeszcze na targu w Pułtusku (lub dla odmiany w Serocku lub Wyszkowie, bo wszystkie te bazary są w pobliżu) zatrzęsienie wspaniałych malin, czereśni i… bobu. A my wszyscy bób uwielbiamy. I jemy go przyrządzając na wiele różnych sposobów.