Z cukru był król, z piernika paź, księżniczka z marcepana
Przez długie lata (chyba ze sto lat temu) usypiany byłem tą właśnie kołysanką. Samego marcepana zaś nie widziałem a tym bardziej nie próbowałem aż do dorosłości. A gdy już nadgryzłem, małą acz apetycznie wyglądającą mandarynkę zrobioną z marcepana, wcale się tym nie zachwyciłem. I nie jestem miłośnikiem marcepana do dziś. Choć reszta mojej rodziny nasładza się […]