Warszawa bawi się!
We wspomnianej i cytowanej już świetnej książce Mai Łozińskiej „Smaki dwudziestolecia”, znalazłem pyszne opisy przyjęć domowych suto zakrapianych, i organizowanych przez stołeczną elitę literacką, (choć lepiej by było nazwać ją półliteracką). Zimna pora sprzyja podobnym spotkaniom przy suto zastawionym stole. Warto spojrzeć więc na rózne wzorce.