W Urugwaju tylko z rusztu
Wreszcie dotarł do mnie pierwszy tegoroczny numer „Czasu wina”. Jednym z głównych tematów pisma są wina i kuchnia urugwajska. Jako że jej nie znam to tym chętniej ruszyłem do lektury, która była bardzo smakowita. Oto np. fragment artykułu Jarosława Gugały, który w Montevideo mieszkał ponad cztery lata (był ambasadorem RP): „W Urugwaju je się przede […]