Każdy dzień jest dobry na spotkanie z guinnessem…

… ale okazuje się, że Dzień Artura jest szczególnie dobry. Najwyraźniej Irlandczycy pozazdrościli Francuzom ich bojeaulais nouveau, kiedy to w jeden listopadowy dzień na całym świecie odkorkowywane są butelki z młodym winem i wszystkie gardła drą się: vive la France! Przed dwoma laty ogłosili więc ogólnoświatowe święto swego piwa nazywając ów wybrany dzień Dniem Artura. A że guinness jest – moim zdaniem – doskonałym piwem (w odróżnieniu od francuskiego sikacza, który podbił glob), to ma szansę na propagandowy sukces.

Ja co prawda i bez tego święta raz w miesiącu wypijam około litra tej wspaniałej goryczy ale inni, którzy lubią wszelkie święta i stadne imprezy, być może zasilą szeregi nowych miłośników  250 lat liczącego napoju z Dublina. Dla uzasadnienia wyboru pory piwnego szaleństwa przypomniano, że 23 września to dzień urodzin Artura Guinnessa czyli założyciela browaru. (Nawiasem mówiąc, kto odwiedza Dublin powinien też zwiedzić Muzeum mieszczące się w starym browarze – byłem, warto!) Dzisiejsi właściciele browaru zachęcają nie tylko do picia piwa ale organizują też szereg koncertów, wystaw i innych imprez. Ale niewątpliwym celem tego przedsięwzięcia jest chęć zdobycia jak największej liczby nowych smakoszy.

Podobno w ub. roku w pubach na całym świecie toast za Artura wzniosło piwem guinness ponad 50 milionów ludzi. W tym roku dołączam do nich i ja. Choć zrobię to we własnym domu.

Oprócz guinnessa w butelkach mam też szczególną nowość. Puszkę piwa w której zastosowano supertechnologię widget.  W puszce oprócz ciemnego piwa umieszczono specjalne kulki (tzw. widgety) oraz ciekły  azot, który z dwutlenkiem węgla tworzy mieszankę gazową. Po zamknięciu puszki  azot odparowuje, zwiększa ciśnienie oraz wraz z piwem wnika do środka kulek. Po otwarciu zaś ciśnienie gwałtownie spada, a wydobywające się pęcherzyki gazu tworzą bardzo obfitą pianę. Jednocześnie obniża się poziom dwutlenku węgla w płynie i – jak twierdzi producent – piwo zyskuje wszelkie atrybuty piwa beczkowego.

Popróbujemy! Zobaczymy!