Wiejska kolacja na werandzie
Myślę, że kolacja była udana. W każdym razie my czyli gospodarze jesteśmy zadowoleni. Trwała niemal do północy, zjedzono wszystko co przyrządziliśmy. A fakt, iż proszono o dokładki wyraźnie wskazuje na to, że smakowało. I to mimo zapowiedzi, że tych morskich żyjątek to nasi goście boją się i ich nie spróbują. Lęk przed nowymi, nieznanymi smakami […]