Karp lub tołpyga w sosie pieczarkowym
80 dag filetów z tołpygi, sól, pieprz, sok cytrynowy 2 łyżki masła.
Na sos: 15 dag pieczarek, łyżka masła, szklanka śmietany, sól, pieprz.
1. Filety z tołpygi pokroić na porcje, umyć, osuszyć papierowym kuchennym ręcznikiem, posypać solą. Ułożyć na posmarowanym masłem żaroodpornym półmisku. Posmarować rybę z wierzchu masłem. Nakryć arkusikiem aluminiowej folii i zapiekać 30 minut, kilkakrotnie polewać wytwarzającym się sosem.
2. Pieczarki drobno pokroić i podsmażyć na łyżce masła, dodać do śmietany i wymieszać, dodać sól i pieprz. Sosem polać upieczoną rybę i jeszcze wstawić do nagrzanego piekarnika. Zapiekać 20 minut aż śmietana się zrumieni.
Komentarze
Tu niestety odniosłem porażkę.
Zamiast 6 szklanek bulionu, przeczytałem sześć kostek… Zamiast osobliwego leczo, wyszła mi osobliwa zupa… Frankfuterki, których użyłem, całkowicie przebijały się ze smakiem. Drugiego dnia dopiero smaki wyrównały się. Parówki cielęce wydają się być lepiej komponującym się składnikiem.
Przyznać mimo tego muszę, że jadło się, koniec końców, bezboleśnie, a sytego obiadu miałem na dwa dni. Moja ambicja jednak jest wyjątkowo pobudzona i muszę ją zaspokoić, co zamierzam dzisiaj uczynić.
Aha, Panie Piotrze, kiedy należy dodać mieloną paprykę?
Podszedłem do sprawy jeszcze raz. Tym razem wyszło znacznie lepiej. Nie użyłem jednak całego bulionu, mimo iż miałem go tyle ile wskazuje przepis. Wlałem go mniej więcej do połowy zawartości garnka, tak aby nie rozgotować zanadto warzyw. Gotowałem całość też chwilę krócej aby zachować ładny kolor potrawy.
Paprykę mielona Maksymilianie zawsze dodajemy pod koniec gotowania. I to trochę studząc płyn lub tłuszcz do którego sypiemy sproszkowana papryke. Inaczej karmelizuje sie i danie jest pełne goryczy.
Proponuję przenieść ten przepis do innej kategorii, bo nie jest on „bezmięsny”.