Obiad pośród sosen i konwalii
Było deszczowo ale i słonecznie. W czwartek oraz piątek lało jak z cebra. Ale sobota nam to wynagrodziła z nawiązką. Słońce wyjrzało zza chmur zaraz po świcie i wędrowało pośród małych obłoczków przez cały dzień. Temperatura przekroczyła 20 stopni C. Można więc było jeść na świeżym powietrzu. Na wszelki wypadek zastawiłem stół pod namiotową […]