Miska pełna soczewicy
Wcale nie trzeba być Ezawem ani Jakubem (kto nie wie o kim mowa niech zajrzy do Biblii), by mieć emocjonalny stosunek do soczewicy. Ja tą rośliną strączkową wprost się entuzjazmuje. A mówiąc po ludzku lubię ją niepomiernie. Jadam soczewicę w różnych formach. Robię z niej zupę, gotuję z ziołami i kiełbasą, faszeruję pierogi a nawet […]