Tęsknota za kuflem i pianką
Przez ostatnie tygodnie piłem wyłącznie wino. Ta monotonia zaczęła mi trochę dokuczać, mimo że opróżniałem butelki zawierające najlepsze wytwory toskańskich winiarzy. Po prostu stęskniłem się za piwem. Już wkrótce zainaugurujemy zapewne zebrania naszego Klubu Piwnego, o którym już tu – na blogu – pisałem parokrotnie. Zanim to nastąpi, sięgam do swoich historycznych notatek. I tu […]