Żurnaliści – obżartuchy
Nie będzie to tekst, w którym potępię obżarstwo moich kolegów po piórze. Wprost przeciwnie – opisując np. wyprawy do knajp dziennikarzy sprzed lat staram się jakoś usprawiedliwić własne łakomstwo i miłość do wszelkiego typu lokali. A w dodatku mamy wszyscy w perspektywie nieodległej przecież wyprawę do Kórnika i okolic, którą organizuje Pyra pod pozorem nawiązywania […]