W grupie raźniej
Jestem na wyjeździe grupowym na Suwalszczyźnie. Posiłki jadamy wszyscy razem, przy jednym długim stole. W towarzystwie je się o wiele więcej niż zwykle i niż potrzeba. Na początku jeszcze wszyscy się ograniczają, ale nastrój jedzenia udziela się wszystkim. Może jest w tym też trochę współzawodnictwa o dobra jadalne? Kuchnia tutejsza jest niezbyt zdrowa, za to […]