Na letni obiad – warzywa

Od dawna uważam, że polskie stoiska z warzywami są, zwłaszcza latem, tak piękne, tak kolorowe i tak zachęcają do kupowania oraz gotowania, że trudno być mięsożercą. Sama nie stronię od mięsa, ale wydaje mi się, że latem mięsny obiad bez towarzystwa licznych warzyw w ogóle się nie liczy. A co najważniejsze nie smakuje.

Wprawdzie większość warzyw można obecnie kup przez cały rok, ale te wyhodowane w naszych warunkach klimatycznych i glebowych, a przede wszystkim nie transportowane z oddali wydają mi się szczególnie smakowite. Lubię kurczaka po diabelsku, w której to potrawie mdłe mięso zyskuje charakter, lubię cielęcinę ogrodnika czyli uduszoną w mnóstwie warzyw, uwielbiam gęstą zupę jarzynową. Ale przede wszystkim w dni gorące uwielbiam najłatwiejszy chłodnik świata. A jaki ma smak… Spróbujcie sami.

Na chłodnik potrzebne będzie: 2 szklanki soku pomidorowego, 2 pojemniczki 200 g jogurtu naturalnego lub kefiru, 2 jajka na twardo, długi ogórek, 2 łyżki posiekanego koperku, 2 łyżki posiekanego szczypiorku, sól, odrobina pieprzu i kilka kostek lodu.

Mieszamy najpierw sok z jogurtem, dodajemy niezbyt drobno posiekane jajka, pokrojony w półplasterki ogórek, doprawiamy solą, pieprzem i posiekanymi zieleninami. Do każdej porcji dodajemy kostkę lodu.

Lekko, smakowicie, szybko a nawet błyskawicznie. Pozdrawiam.