Senior nie zje burgera

  • Czy widzieliście kiedyś starszą osobę kupującą danie w foodtrucku? Ja nigdy. Sama też zresztą nie korzystam z uproszczonej formy posiłków, bo dla mnie jedzenie jest celebracją, choćby nawet prostej potrawy.

    Rozjechały się kulinarne gusty starszego i młodszego pokolenia. Może to wina nas starszych, może spotkania przy stole nie są dość atrakcyjne, zarówno jeśli chodzi o rozmowy, jak i menu. Może dlatego młodzi jadają inaczej, a przepaść międzypokoleniowa się poszerza.

    Niedługo Wielkanoc. Warto przygotować na wspólny rodzinny stół coś zupełnie nowego, ciekawego dla młodszego pokolenia, tak, aby im szczęki opadły i aby szybko zmietli z półmiska. Nie jestem skłonna dawać Wam rad, ale opowiem (krótko!) o swojej ostatniej przygodzie w zbożnym dziele szukania nowości, aby zaskoczyć młodą część rodziny.

    Po pierwsze ponowię swoje wyznanie, że jestem gadżeciarą, dlatego bardziej niż nowy ciuch cieszy mnie sprytne urządzenie kuchenne. Ostatnio w ramach szukania wystrzałowych nowości wyprawiłam się na poszukania pewnego sprzetu, uznałam bowiem, że na tle wielkanocnych mięs, cukiniowe spaghetti prezentować się będzie dobrze i zaskakująco. Oczywiście, ponieważ ta moda już w Polsce jest, mamy duży wybór przyborów do krojenia warzyw w dłuuuugie, cienkie paski julienne. Kroić można nimi cukinie, jędrne ogórki, marchew, papryki, rzodkiew daikon i co tam jeszcze komuś przyjdzie na myśl. Ceny urządzeń, które noszą różne nazwy mogą to być temperówki do warzyw lub spiralizery, wahają się w zależności od stopnia skomplikowania lub staranności designu. Możemy je kupić za 15 złotych albo za z górą 1000.

    Nie przyznam się za ile ja kupiłam (z niższej strefy cenowej), bo moje urządzenie nie okazało się doskonałe, znacznie lepiej sprawdza się stary przyrząd do julienne, który kupiłam za 8 złotych w wiejskim sklepie. A jednak myślę z łakomstwem, aby kupić sobie wypasiony spiralizer, który jak sama nazwa wskazuje, spiralnie wycina na przykład z cukinii naprawdę długie spaghetti. Przygotuję pomidory zmiksowane ze śladem czosnku i listkami bazylii i poleję cukinię takim sosem. Takie spaghetti podane na wielkanocny stół jako warzywny dodatek powinno się spodobać.