Jaja? To lubię

O tym, co było pierwej – jajo czy kura – można snuć żartobliwe dyskursy, jednak czy warto? Najważniejsze, że jaja posłużyć nam mogą do przyrządzania świetnych, urozmaiconych dań: od poważnych obiadowych po doskonałe i lekkie desery.

Wprawdzie dietetycy przestrzegają przed zjadaniem nadmiernej liczby jaj, jednak od czasu do czasu można sprawić podniebieniu przyjemność, racząc się tak smakowitymi potrawami jak te, na które przepisy podaję tym razem.

W okresie Wielkanocy jedzenie jaj jest zresztą nakazem tradycji, a pełnienie przez jajka roli symbolu razem z baziami i zającem powoduje, że o cholesterolu możemy przez ten czas nie pamiętać.

Do Wielkanocy jednak jeszcze daleko, a na jaja ochota wielka. Trzeba więc sięgnąć po inne argumenty. No i okazuje się, że nie ma to jak prawdziwi uczeni. Zawsze można sięgnąć po wyniki ich badań. Oczywiście sięgać należy po te właściwe. Tym razem więc przeczytałem pracę publikowaną przez związek drobiarzy-jajcarzy, którzy zamówili stosowne badania u doktorów zajmujących się żywnością i żywieniem.

I cóż się okazało? Otóż nie taki diabeł straszny, jak go malują. Cholesterol (ten zły oczywiście) w jajach nie jest nam zbyt zagrażający. Możemy jeść więcej niż jedno jajko tygodniowo, co zalecali badacze z innych konkurencyjnych zespołów naukowych. Oczywiście nie polecają jajecznicy z dwunastu jaj dla jednej osoby (co było normą w dawnej Polsce) ani codziennego jajeczka na miękko na śniadanie dla osób w mocno zaawansowanym wieku. A reszta to furda.

Ten nieco kpiący ton nie obraża polskich uczonych. Broń Boże! Badania, o których przeczytałem w jednym z damskich periodyków, przeprowadzili naukowcy zza oceanu. A tam to sami wiecie – sami jajcarze…

A więc dziś na śniadanie u mnie dwa jajka po wiedeńsku (co jest oczywiście obce wiedeńczykom).OLYMPUS DIGITAL CAMERAJaja w winnej kąpieli
8 jaj, 2 szklanki wytrawnego czerwonego wina, 1 cebula, szczypta suszonego tymianku, kawałek liścia laurowego, 1 mały ząbek czosnku, 1 nieduży por, 3 łodygi selera naciowego, 5 ziaren pieprzu, 3 łyżki masła, 2 łyżki mąki

Stopić 1 łyżkę masła, podsmażyć na niej posiekaną drobno cebulę, dodać pokrojonego w makaronik pora, pokrojone łodygi selera, liść laurowy, tymianek, ziarna pieprzu i czosnek, wlać wino, dodać 3/4 szklanki wody, sól. Gotować ponad kwadrans.

Jaja wybijać po jednym do małej filiżanki i ostrożnie wpuszczać do gotującego się wina. Gotować 3-4 minuty, po czym wyjmować łyżką cedzakową i odkładać na ogrzany półmisek. Po ugotowaniu jaj dodać do pozostałego wina mąkę wymieszaną z masłem, chwilę pogotować, włożyć do sosu jaja i podać.

Jaja kminkowe na przystawkę
8 jaj, 2 dag kminku, 2 dag soli, 1 litr wody

Jaja umyć, zalać wodą, do której dodać kminek i sól. Po dobie w tej samej wodzie gotować jaja 3 godziny. Będą mieć zapach kminkowy i nabiorą lekko złotawego koloru. Podawać ostudzone.