Sypnęło kaniami

Koniec lata miewa też swoje radości i przyjemności. Zupełnie niespodziewanie pod płotem sypnęło kaniami.

Te grzyby, zwane też sowami, są wprawdzie przyczynami wielu zatruć, bo ludzie bardzo często mylą je z muchomorami sromotnikowymi. Ale jeśli ktoś już potrafi je odróżniać, to ich zbiory dają wiele przyjemności.

Na wszelki wypadek przepiszę z atlasu grzybów zasadnicze różnice pozwalające mieć pewność, że znaleziony grzyb to kania, a nie muchomor. Początkującym grzybiarzom radzę też korzystać z konsultacji doświadczonych zbieraczy, którzy niejedną już porcję kani zebrali i zjedli.

Czubajka kania:
1. Powierzchnia kapelusza u dojrzałego grzyba jest płaska, z charakterystycznym garbkiem na szczycie, młode osobniki mają kapelusz kulisty
2. Na kapeluszu znajdują się charakterystyczne brązowe łuski, które są suche i odstające
3. Blaszki mają kolor beżowy
4. Nóżka jest wysmukła i wysoka, brązowa z zygzakowatym deseniem
5. Na trzonie znajduje się ruchomy pierścień
6. Noga jest wewnątrz pusta i u podstawy zakończona bulwą, która gładko wyrasta z podłoża
7. Zapach grzybowy, przyjemny

Muchomor sromotnikowy:
1. Powierzchnia kapelusza jest oliwkowozielona, opalizująca
2. Gładka powierzchnia kapelusza
3. Blaszki są białe
4. Nóżka jest gładka
5. Na trzonie znajduje się pierścień kołnierzykowaty i zwisający
6. U nasady nóżki ma bulwę, otoczoną pochwą
7. Wydziela zapach słodkawy i mdły

Przyrządzanie kani jest niezwykle proste. Wystarczy je po oczyszczeniu z piasku rzucić na rozgrzane masło na patelni i odrobinę posolić. Potem smażyć kilka minut z każdej strony, aż nabiorą jasnobrązowego koloru i lekkiej chrupkości. Można też kanie robić jak kotlety schabowe, czyli w panierce z jajka i tartej bułki.

Suszone kanie nadają się doskonale do sosów i pieczeni jako sproszkowana przyprawa dająca niezwykle silny aromat grzybowy.