Letnie przysmaki

Parę dni temu chwaliłem książkę Hanny i Pawła Lisów „Kuchnia Słowian, czyli o poszukiwaniu dawnych smaków”. Podtrzymuję, a nawet wzmacniam swój zachwyt tym dziełem.

Zwłaszcza po zrobieniu kilku dań według odtworzonych starosłowiańskich przepisów. A jako że nie jestem samolubem, to przytoczę i na blogu kilka z nich. Zacznę od przepisów sezonowych, czyli letnich.

Słowiański arbuz, czyli ogórki z miodem
3-4 młode ogórki, miód

Ogórki kroimy w plasterki, układamy na talerzu, polewamy płynnym miodem – i już!

Smażone czereśnie w miodzie z kwiatami czarnego bzu
2 kg czereśni, 1/2 kg miodu o łagodnym smaku (lipowego, wielokwiatowego lub akacjowego), kilka gałązek kwiatu bzu czarnego

Owoce płuczemy, odsączamy, usuwamy pestki. Wkładamy do garnka o grubym dnie i powoli wysmażamy. Dobrą metodą jest co jakiś czas przerywać smażenie nawet na kilka godzin, aby owoce odparowywały, i od nowa przesmażać. Kiedy woda odparuje i całość zaczyna gęstnieć, dodajemy kwiaty czarnego bzu oraz miód, aby zakonserwować i dosłodzić konfitury.

Zrywając baldachy bzu, róbmy to bardzo ostrożnie, bo nie płuczemy ich, aby nie usunąć pyłku z kwiatów. Zrywamy więc zdrowe, ładne kwiatostany, bez mszyc i pająków, delikatnie układamy w koszyku, żeby jak najmniej się zniszczyły. Drobne kwiatki zrywamy bezpośrednio do garnka z konfiturą na ostatnim etapie smażenia, aby zachować ich kształt i aromat.

Czas smażenia jest zależny od gatunku czereśni, ich mięsistości i zawartości wody. Miodu dodajemy w zależności od zawartości cukru w owocach i własnych upodobań.