Winnice i różnice (między nimi)

Widok winnic jest upajający. Zwłaszcza dla amatorów wina, które za pewien czas znajdzie się w ich kieliszkach i będzie pochodziło z krzewów rosnących przed ich oczyma.

Winnice są wielce malarskie. Podobne wrażenie wywierają na mnie także plantacje herbaty. Tyle tylko, że krzewy herbaciane rosną najczęściej na podobnych terenach, a winnice są znacznie bardziej różnorodne krajobrazowo.

Można je spotkać na wąskich pólkach skalnych w okolicach Porto, pięknie wyglądają, zieleniąc się na tle wysokich ośnieżonych argentyńskich gór:argentyna i winniceA także na łagodnych zboczach często zamglonych pagórów w okolicach Alby. W tym ostatnim przypadku nazwa szczepu dającego barolo i barbaresco nazywa się nebbiolo (mgła po włosku to nebbia).OLYMPUS DIGITAL CAMERARównie pięknie prezentują się winnice w austriackiej dolinie Wachau, przez którą toczy swe fale Dunaj:Winnica w Poysdorf P9210437Naszły mnie te wspomnienia, ponieważ podczas przygotowań do ostatniej wizyty przyjaciół zauważyłem pustki w mojej piwniczce i zacząłem myśleć, jak je zlikwidować. Czy kupować nieznane mi dotąd wina, o których czytam i słyszę wiele dobrego, czy też powtórzyć zakupy z ubiegłych lat, opierając się na własnych kubeczkach smakowych i miłości do win z Piemontu, Puglii, Sycylii, Argentyny i Austrii?

Zanim dotrę do właściwego sklepu, podumam chwilę nad pięknymi widokami.