Nasz klient, nasz pan
Zgodnie z tą maksymą spełniam prośbę Krzycha i podrzucam kilka przepisów na topinambur. Dla rozweselenia zaś czytającej publiczności zamieszczam zdjęcie kolejnego pokolenia „moich” wiewióreczek, które mieszkają pod dachem w drewutni i dokarmiają się w ptasiej stołówce. Uwielbiają oczywiście orzechy, pestki, suchary i… truskawki. Na szczęście dla mnie gardzą topinamburem.