Bez bab nie ma świąt!

Wśród świątecznych ciast najważniejsze były baby wielkanocne – twierdzi dr Barbara Ogrodowska – zwane również „babimi kołaczami”, które w cytowanej już Encyklopedii Staropolskiej opisano jako… znane ciasto z pszennej mąki, wypiekane zwykle do „święconego” na Wielkanoc…Baby zaprawiano szafranem, a miewały kształt zawoju tureckiego, wypiekano je w formach miedzianych i glinianych albo w rondlach i formach papierowych. Te ostatnie miewają do dwóch stóp wysokości i zwane są podolskimi. Co do gatunku ciasta, to znane były powszechnie: babki parzone, petynetowe, migdałowe, z razowego chleba i trójkolorowe (z ciasta białego, różowego i ciemnego).

Z nich to właśnie, a także z bab polskich, puchowych i szafranowych, wysokich i pięknie lukrowanych, słynęło staropolskie „święcone”.

Równie niemal sławne, a przy tym ogromnie dekoracyjne były mazurki z barwnych mas, lukrów, bakalii, konfitur i owoców w cukrze, układanych na spodach kruchych, waflach i opłatkach. Podobno jest to przysmak wschodni, być może pochodzenia tureckiego, ale od wieków już zaadoptowany przez kuchnię polską i do dnia dzisiejszego pieczony i wymyślnie ozdabiany w wielu domach, a w okresie przedświątecznym sprzedawany we wszystkich cukierniach. „Święcone” nie mogło obejść się bez serników nazywanych niegdyś „przekładańcami”.

W bogatych domach stawiano na stół wielkanocny także inne jeszcze ciasta i nawet torty (np. tort czekoladowy polski czy tort kruchy krakowski), jakie pojawiły się na naszych stołach prawdopodobnie pod wpływem kuchni włoskiej, którą do Polski przyniosła królowa Bona Sforza.

Ciast, przeróżnych placków, kołaczy, babek, tzw. „jajeczników” i „obertuchów”, i innych słodkich wypieków nie brakowało też na „swięconem” chłopskim, choć nie były one tak wyszukane i nie przyrządzano ich według tak skomplikowanych i kosztownych receptur, jak np. na dworach czy w domach bogatych mieszczan.

Polacy wszystkich stanów w czasie świąt wielkanocnych, a zwłaszcza już w niedzielę spędzali długie godziny przy stołach i cieszyli się dobrym jedzeniem i napitkiem.Fot. P. Adamczewski

W naszym domu oprócz bab królują także mazurki.