Cały pięknie pachnę dymem
Chyba się udało. Mam nadzieję, że odnotuję sukces na kulinarnej łączce. Choć prawdziwy sprawdzian nastąpi dopiero w świąteczną niedzielę, gdy plastry szynki znikną (albo i nie co będzie oznaczało klapę) z wielkiego półmiska.