Wkrótce (być może) będę ogrodnikiem
Zawsze zarzekałem się, że mnie ogrodnictwo nie interesuje. I miałem nadzieję, że w tej niechęci do szpadla i grabi wytrwam na zawsze. Tymczasem sytuacja uległa radykalnej zmianie gdy dostałem w prezencie drzewko (a może raczej krzew?) pigwowe. Ów zielony prezent dostałem od znajomych zajmujących się produkcją i handlem alkoholem. A do drzewka dołączona była maleńka […]