Równowaga w duszy i w żołądku

Tytuł może mało poetycki ale chyba prawdziwy. Nasycony mięsnymi potrawami i ogłuszony wrzawą  świata (to bardzo łagodne określenie) przypomniałem sobie o książce, którą dostałem dawno temu od autorów – Joli Slomy i Mirka Trymbulaka, którzy wielką wagę przywiązują właśnie do tej równowagi: ciała i duszy. Piszą też i propagują dietę wegetariańską, która ten stan pozwala łatwiej osiągnąć. Sięgnąłem więc do „Nakarmić duszę” i znalazłem w tej przepięknie wydanej księdze strawę najodpowiedniejszą na dziś.

Najpierw przeczytałem te zdania: „Bardzo ważną sprawą w odżywianiu jest stan naszej psychiki i nasze myśli. Od  czego wiec powinniśmy zacząć, porządkując jadłospis ? Najlepiej od uporządkowania umysłu, wyczyszczenia negatywnych myśli i wprowadzania pozytywnych zapisów do naszej świadomości. Bo dopiero wtedy, gdy nakarmimy duszę, to – prawidłowo – możemy odżywić również ciało.”

A potem sięgnąłem po ten przepis: Kabaczki faszerowane

 1          kg niezbyt dużych młodych kabaczków, 2         średnie marchewki, 1/2 selera, 50 dag pieczarek, oliwa do smażenia, sól do smaku, pieprz ziołowy, 1 łyżka ciemnego sosu sojowego, kasza gryczana,  ryż lub chleb pszenny

Sos do pieczenia:

1 mała puszka koncentratu pomidorowego (10 dag), 1/2 łyżeczki soli, 1/2 łyżeczki zmielonego pieprzu czarnego, 2            łyżki majeranku, 2/3 szklanki wody, mąka i śmietana do zagęszcze­nia sosu – ilość według uzna­nia

Kabaczki obieramy ze skórki, ścina­my końce, przecinamy wzdłuż na równe połowy, wydrążamy łyżeczką nasiona i wypełniamy farszem składającym się z uprzednio posiekanych i podsmażonych warzyw z przyprawami, sosem sojowym z dodatkiem kaszy lub ryżu czy pszen­nego chleba. Układamy kabaczki płasko w naczyniu żaroodpornym, farszem do góry, podlewamy wcześniej wymieszanym sosem i dusimy do miękkości. Ostrożnie wyjmujemy kabaczki, zagęszczamy mąką ze śmietaną pozostały po pieczeniu sos i zagotowujemy. Podajemy kabaczki pola­ne sosem z dodatkiem ziemniaków posypa­nych siekanym koperkiem.

Zalecenia wykonałem. I szybko wróciłem do równowagi. Jest przyjemnie!

PS.

To może też się przydać. Zwłaszcza, że przed chwilą zerwane.