Ciasteczko księżycowe – droga do nieśmiertelności

Gdy polecałem piękną i ciekawą książkę Magdaleny Tomaszewskiej-Bolałek „Japońskie słodycze” zapowiedziałem, że jeszcze nie raz będę do niej sięgał, bo dzieło pełne jest niezwykle ciekawych historii dotyczących kulinariów Dalekiego Wschodu. Dziś chciałbym przytoczyć historię ciasteczek, które są być może pierwszym krokiem do nieśmiertelności. A na pewno wstępnym krokiem w drodze na księżyc.

Niektóre japońskie słodycze są silnie powiązane z łakociami z Państwa Środka. Symbolicznym odpowiednikiem mochi są yuebing („księżycowe ciastka” – fot.  Hanami). Wprawdzie wyglądem oraz składem odbiegają one od białych ciastek ryżowych z Kraju Kwitnącej Wiśni, ale mają silne odniesienie do księżyca. Yuebing mogą być różnej wielkości, ale zawsze mają okrągły kształt. Dwie najpopularniejsze odmiany to: guangshi yuebing („ciastka księżycowe w stylu Guangdong”) oraz sushiyuebing („łuszczące się ciastka księżycowe”). Obie mają bardzo podobny skład. Ciasto wyrabia się z mąki, wody, cukru, jajek oraz oleju z orzechów ziemnych.
Nadzienia bywają bardzo różne (zróżnicowane lokalnie). Najczęściej spotykane to pasty z: posiekanych orzechów, fasoli, kłącza lotosu. Yuebing mogą mieć również w środku szynkę, plastry pieczonej kaczki, a nawet daktyle.
Chińskie ciastka księżycowe są ważnym elementem Święta Środka Jesieni (Zhongqiujie), obchodzonego od około 1000 roku p.n.e. piętnastego dnia ósmego miesiąca (według kalendarza gregoriańskiego pod koniec września albo na początku października) i będącego pozostałością tradycyjnych kultów lunarnych. Związana jest z nimi legenda o bogini Księżyca Chang E. Według wierzeń podczas nieobecności swojego męża Chang E zjadła ziele nieśmiertelności otrzymane od bogini Xiwangmu, stała się nieśmiertelna, po czym oddaliła się na Księżyc, gdzie zamieszkała w zimnym pałacu otoczona przez króliki i żaby.
Ponieważ w Państwie Środka wszystkie ważne i znaczące decyzje podejmowano wy/W („szczęśliwe dni”), na spożycie ziela nieśmiertelności została wybrana odpowiednia data, dzień, w którym obecnie obchodzi się Święto Środka Jesieni.
Same yuebing mają jednak znacznie późniejszy rodowód. Jedno z podań ludowych łączy je z obaleniem mongolskiej dynastii Yuan władającej w latach 1280-1368. Ze względu na wprowadzony zakaz gromadzenia się w miejscach publicznych rebeliantom bardzo trudno było porozumiewać się w sprawach przewrotu. Poeta i strateg Liu Ji (1311-1375) wpadł na pomysł, aby rozpocząć rozruchy piętnastego dnia ósmego miesiąca. Postanowił on ukryć w księżycowych ciastkach, których Mongołowie nie jedli, wiadomość: „Zabijcie Mongołów piętnastego dnia ósmego miesiąca”. Tysiące łakoci trafiło do różnych ludzi w całym imperium. Dzięki słodkiemu fortelowi dynastia Ming zdobyła władzę i utrzymała ją do 1644 roku. Obecnie z okazji Święta Środka Jesieni ustawia się w domach figurkę królika i przygotowuje yuebing. Jedzenie księżycowych ciastek zapewnia szczęście, powodzenie oraz długowieczność, dlatego też obdarowuje się nimi członków najbliższej rodziny, dalszych krewnych czy nawet partnerów biznesowych.