Co Antoni Teslar gotował swoim pracodawcom

Jeden z najsłynniejszych polskich kucharzy (choć Francuz z pochodzenia) przez długie lata gotował w pałacu Potockich w Krzeszowicach. Zostawił po sobie całkowicie już polską rodzinę Teslarów, którzy zasłynęli w kilku dziedzinach sztuk z malarstwem i architekturą na czele. Protoplasta rodu pozostawił po sobie także dzieło zatytułowane „Kuchnia polsko-francuska”, z którego czerpali pełnymi garściami także inni kucharze i to przez długie lata. A czy było warto sięgać po nauki mistrza Antoniego przekonajcie się sami. Oto pierwsze menu z kart książki i pierwszy przepis:

Pasztet z zająca

OBIAD I.
Rosół polski.
Tębaliki neapolitańskie.
Szynka na szpinaku.
Pasztet z zająca w auszpiku.
Kapłony   z  rożna.  –  Sałata.
Kompot.
Kardy na bulionie.
Pączki.
Owoce.
Kawa.
Rosół polski (na 10 osób ).
2 kg. mięsa wołowego, 1 kg. cielęciny i jedną kurę nastawić na ogień w rądlu i zalać zimną wodą. Gdy zawrze, nie zbierać szumowin ani tłuszczu; gotować wolno przez 4 godziny. W grube kawałki pokrajaną włoszczyznę ugotować do miękkości, kurę z rosołu wyjąć, wymyć, pokrajać w kawałki, złożyć razem z ugotowaną jarzyną w garnek, zalać powyższym rosołem przecedzonym przez serwetę, dodać 5 ziarnek ziela angielskiego i przez 1/4    godziny gotować. Następnie rosół odstawić, tłuszcz zdjąć, dodać 1/4   lt. kaszki częstochowskiej ugotowanej na wodzie, wymytej i wystudzonej, dosolić i podać.
Jeszcze nie raz zapewne będę sięgał po książkę Teslara. Dziś kończąc ten krótki cytat spieszę z wyjaśnieniem. Mało kto wie zapewne co to są kardy, a to po prostu pyszna jarzyna, taki rodzaj selera. Smacznego!