Jeszcze jestem myślami w Ligurii

Basia i Patrycja – nasza ulubiona kelnerka z Da Mimmo

Już spędziłem kilka dni nad Narwią ale jeszcze jestem myślami w Ligurii. A to przypomni mi się plaża nad morzem ciepłym jak woda w mojej wannie, a to poczuję zapach kalmarów z grilla, które są niebywałym delikatesem, to znowu spojrzę na zdjęcie ze Święta Słodyczy zorganizowanego w Pietra Ligure albo na roześmianą Patrycję czyli kelnerkę w Da Mimmo i już byłbym gotów tam wracać. Ale nie mogę. Trzymają mnie na uwięzi obowiązki redakcyjne, książkowe, blogowe i rodzinne. Następna wyprawa dopiero za rok. I to – jak znam nasze obyczaje – na pewno w zupełnie inne okolice Italii.

Kalmary z grilla

Tymczasem szykuję się do paru ciekawych imprez kulinarnych, które będą wkrótce w Warszawie, na które mam zaproszenia i o których oczywiście opowiem.

To wszystko znajdziesz w karcie

Tymczasem więc kilka ostatnich zdjęć z Włoch.

Przygotowania do Święta Słodyczy