18 sie

Poparzyłem brodę w „Pazibrodzie”

  Często jeżdżę szosą z Pułtuska do Makowa Mazowieckiego. Tuż przed samym Makowem od lat kusił mnie drogowskaz zachęcający do odwiedzenia gospody o kurpiowskiej nazwie „Pazibroda”. Wreszcie uległem pokusie i skręciłem w boczną drogę. W chwilę później wylądowałem pod drewnianym obszernym domem, przed którym stały zaparkowane liczne samochody z rejestracjami z różnych stron. Zrozumiałem, ze […]

Ważne newsy, kompetentne analizy.
Subskrypcją Premium podzielisz się z Bliskimi.

Wypróbuj za 11.90 zł