Dwóch panów w łódce ale bez psa
Chyba pomału zmienia się pogoda na lepszą. Może nawet będzie prawdziwe lato. Udało się nam dwukrotnie wypłynąć na Narew i spędzić na rzece po cztery godziny bez kropli padającej z nieba. Wprawdzie nic nie złapaliśmy ale i tak był to czas wielce przyjemny. Wiosłowanie pod prąd to ciężka harówka ale gdy ma się dziewiętnastoletniego wioślarza […]