Jestem w drodze
Jeżdżę sobie po okolicy i rozglądam się za jakąś nieznaną mi dotąd knajpką, by w czasie nadchodzących majowych dni zamiast gotować w domu wyskoczyć na obiad. A namnożyło się takich przydrożnych lokali bez liku. Niektóre z nich odstraszają mnie już od progu. Stoją bowiem u ich wrót jakieś plastikowe figury koszmarnych kucharzy, którzy mają zachęcać […]