Smażę konfitury o tak dziwnej porze roku
Wlazłem do kuchni by zrobić coś, co normalnie robi się jesienią. Zabrakło mi konfitur. I to różnego rodzaju. A wydawało się, że jesienią w wiejskiej spiżarni ustawiłem tyle słoików z wiśniami, truskawkami, morelami, czarnymi jagodami, że starczy ich do kolejnego sezonu. Tymczasem rodzina i goście wykazywali się takimi apetytami na słodycze, że niektórych nie ma […]