Urodziny wśród wiewiórek
Nie denerwujcie się. Nie na stole, choć bardzo blisko stołu biesiadnego. W dzień moich urodzin miałem niezwykłe odwiedziny. Tuż obok werandy, którą niektórzy znają ze Zjazdu nr II (tu się odbywały wszystkie biesiady), a inni ze zdjęć blogowych, rośnie stara, gruba sosna. Na tej sośnie co jakiś czas robią sobie wyścigi mieszkające w moim lesie […]